![]() |
|||||
![]() |
|||||
![]() |
|||||
Strona startowa Full Metal Panic Fumoffu 01.DVD(H264.AAC)[KAA][C21E4446], Anime, Full Metal Panic!, Full Metal Panic! Fumoffu, Napisy PL Fotogea 2010. 01, fotografia, Magazyn FotoGeA 2010 Fotogea 2011. 01, fotografia, Magazyn FotoGeA 2010, 2011 Fotogea 2012. 01, fotografia, Magazyn FotoGeA 2010, 2012 Focus Gesundheit 2014-12-2015-01, niemiecki - deutsch, FOCUS GESUNDHEIT Farmacja i ja 2009.01, Farmacja i ja Farmacja i ja 2011.01, Farmacja i ja Farmacja i ja 2008.01, Farmacja i ja Farmacja i ja 2010.01, Farmacja i ja Fakty i Mity Nr44 08.11.2012, FAKTY i MITY [PDF] |
Friedman C. S. - Trylogia Zimnego Ognia 01 - Świt Czarnego Słońca (GTW), PDF-Y, Fantasy[ Pobierz całość w formacie PDF ]C.S. Friedman ŚWIT CZARNEGO SŁOŃCA Przełożył: Zbigniew W. Królicki Tytuł oryginału: Black Sun Rising Copyright © 1991 by C. S. Friedman By arrangement with DAW Books, Inc., New York Copyright for the Polish translation © 1999 by Wydawnictwo MAG Redakcja: Urszula Okrzeja Korekta: Urszula Okrzeja Ilustracja na okładce: © Michael Whelan /via Thomas Schlück GmbH Redaktor serii: Andrzej Miszkurka Opracowanie graficzne: Tomek Kreczmar Skład własny Druk i oprawa: Drukarnia Delta - Wrocław 0-601 26 99 53 Wydanie I ISBN 83-87968-65-X Wydawca: Wydawnictwo MAG ul. Cypryjska 54, 02-761 Warszawa tel./fax (0-22) 642-45-45 lub (0-22) 642-82-85 e-mail: kurz@mag.com.pl Tę książkę dedykuję kilku szczególnie drogim mi czytelnikom: Rickowi Umbaughowi, dzięki któremu powstała; Kellie Owens, Lindzie Gilbert, Lori Cook, Davidowi McDonaldowi oraz Joemu i Reginie Harleyom, którzy umożliwili jej dokończenie; Betsy Wollheim, której uwagi są, jak zawsze, bezcenne. Autorka pragnie także podziękować następującym osobom za ich rady, inspirację, jak również emocjonalne wsparcie podczas pisania niniejszej powieści: Jeanne Boyle, Adamowi Breslawowi, Christianowi Cameronowi, Tomowi Deitzowi, Nancy Friedman, Bobowi Greenowi, Johnowi Happowi, Delosowi Wheelerowi, Karen Martakos, Robinowi Mitchellowi, Steve'owi Rappaportowi, Yicki Sharp, Mike'owi Stevensowi, Sarah Strickland, Markowi Sunderlinowi i Glennowi Zienowiczowi. Prolog Nie wiedziała, dlaczego się boi wrócić do domu. Miała już zamek w zasięgu wzroku, więc jego bliskość powinna ją uspokoić. Kochała tę staroświecką budowlę, którą zaprojektował jej mąż, i wszystkich, którzy tu mieszkali. Siedziba neohrabiów Merenthy była wspaniałym, alabastrowym pomnikiem marzeń Odnowiciela: wszystkie elementy strzelistego gotyku, które gdzie indziej - na przykład w królewskim pałacu - sprawiały tak przytłaczające wrażenie, tutaj zostały połączone z nieomylnym wyczuciem piękna, będącym dominującą cechą charakteru jej męża. Powstała budowla będąca jednocześnie niebotyczną kaskadą kamiennych łuków i zwieńczeń oraz bardzo przytulnym, wygodnym domem. Ściągnęła wodze, na moment powstrzymując niekonia i usiłując zgłębić przyczynę swego niepokoju. Jak zawsze, ten trud okazał się bezowocny. Żałowała, że w przeciwieństwie do męża, nie umie nazywać i analizować takich uczuć. On tylko spojrzałby na budynek i rzekł: „Tam, widzisz? Demoniaki wcześnie dziś wyleciały i wyczuwasz ich obecność”. Albo: „Wieczorem zmieniają się prądy, dlatego jesteś niespokojna”. A może podałby jakieś inne wyjaśnienie, również wynikające z jego szczególnego daru - potrafił ująć przyczynę niepokoju w krótkie, proste słowa, które wystarczyło zrozumieć i zapomnieć. Popatrzyła na zachód słońca. Może to zapadający zmierzch był powodem jej zdenerwowania? Zniknęła prażąca biała tarcza, która zsyłała na ziemię rozsądek, a Rdzeń powędrował za nią do jej grobu na zachodzie. Pozostało tylko kilka gwiazd, a wkrótce i te połknie ciemność. Teraz nastanie czas rzeczy, które kryły się przed światłem dziennym, upiornych ludzkich lęków żyjących własnym życiem i przemierzających noc w poszukiwaniu żeru. Spojrzała w niebo i zadrżała. Zniknęły nawet księżyce Erny - dwa już zaszły, a jeden, ten najmniejszy, jeszcze nie wzeszedł. Wkrótce zapadnie najczarniejsza noc, jaką kiedykolwiek widział ten ziemiopodobny świat. Głęboka noc, jak mówił jej mąż. Bardzo rzadkie, niezwykłe zjawisko w świecie leżącym w pobliżu serca galaktyki. Noc ciemnych mocy. Łagodnie ponagliła konia, lekko dźgając go piętami w bok, i spróbowała skupić się na rozmyślaniach o rodzinie. Chciała opanować niepokój, który narastał w niej już od prawie godziny, odkąd opuściła domostwo Bellamych. Jej córeczka Alix, zaledwie pięcioletnia, już opanowała podstawy konnej jazdy i z zapałem jeździła na oklep na miniaturowych zamkowych niekoniach, ilekroć pozwalali jej na to rodzice. Dziewięcioletni Tory najwidoczniej odziedziczył po ojcu nienasyconą ciekawość, wiec w każdej chwili mógł się znaleźć w miejscu, w którym go być nie powinno, robiąc coś niezbyt dozwolonego. Eric, najstarszy z nich, dumny z [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
![]() |
|||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jedyną nadzieją jest... nadzieja. Design by SZABLONY.maniak.pl. |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |