Strona startowa
Fiz-pol-IV-2014, Fizyka polimerów
Filtry w fotografii przyrodniczej i nie tylko [J. Mielcarski], Fotografia
Frequency S01E05 HDTV.XviD-AFG, Napisy
Fotogea 2010. 03, fotografia, Magazyn FotoGeA 2010
Fizjoterapia w chorobach ukladu oddechowego - wybrane jednostki, notatki
Fotogea 2010. 11, fotografia, Magazyn FotoGeA 2010
Fargo.S01E02.720p.HDTV.450MB.ShAaNiG.com, Fargo S01 720p HDTV Fargo sezon 1 PL HD
Fast Track 6 - Jacked Up,
Farmacja i ja 2010.04, Farmacja i ja
Farmacja i ja 2010.12, Farmacja i ja
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bydgoszczanin.xlx.pl

  • Filozofia,

    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    Tematyka zagadnień obowiązujących na zaliczeniu wykładu z
    Historiifilozofii
    (Wydział Lekarski II
    r.)
    1. początki greckiej filozofii - narodziny ontologicznego myślenia
    (~g.
    ~Lw-}--
    l.e
    ~A-..)
    2. Starogreckie zapoczątkowanie nauki (na podstawie. Platońskiej paraboli jaskini) -
    właściwości naukowego oglądu rzeczywistości (aktualność Platońskiej koncepcji
    prawdy i poznania)
    3. Ontologiczne poglądy Platona
    4. Ontologiczne oraz teoriopoznawcze poglądy Arystotelesa
    5. Grecka idea medycyny naukowej (na podstawie
    Timajosa
    Platona oraz
    Przysięgi
    Hippokratejskiej)
    6. Założenia starogreckiej psychologii (na podstawie poglądów Platońskiej i
    Arystotelesowskiej koncepcji duszy)
    7. Nowożytna koncepcja poznania naukowego (idea matematycznego
    przyrodoznawstwa)
    8. Kartezjańska koncepcja wiedzy pewnej (prawda jako oczywistość, metodologiczny
    sceptycyzm jako droga dochodzenia do prawdy)
    9. Mechanicystyczna koncepcja natury i jej wpływ na filozofię medycyny i sposób
    uprawiania sztuki lekarskiej.
    10. Kartezjańska denaturalizacja człowieka
    i
    jej wpływ na technologizację medycyny
    11. Kantowski rygoryzm etyczny. Kantowskie pojęcie obowiązku i jego wpływ na
    kształtowanie się idei deontologii medycznej)
    12. główne założenia tzw.
    antropologicznej medycyny
    1)
    PoczatldfilozofigrecIdej
    Uważam, iż największym osiągnięciem Greków, był)' 'początki' filozofii Zadamy sobie pytanie: ale co to
    -i~
    ogóle jest
    f i i
    o z o
    fi
    a
    ?
    Jest to termin wprowadzony przez
    greków
    dla określenia sposobu
    rozumienia
    świata, który
    nie
    odwołuje się do mitów, do
    interwencji bogów będących przedmiotem kultu, lecz dąży do budowania koncepcji całościowych do objaśnienia wszystkich stron
    rzeczywistości. Jak więc widzimy - bez filozofii by się nie obeszło J
    Ale dlacpgo filozofiapowstała w Grecji? Najważniejszym powodem dlaczego
    właśnie
    tam jest
    ch arakter
    grecki ej polis. Jej
    obywatele byli
    w
    stanie nauczyć się rozumieć życie społeczneudział
    w
    działalności' po lityczn ej przyzwyczaja-ł ich do dyskutowania,
    do rozpatrywania spraw z różnych stron,
    ważenia
    argumentów za takim lub innym rozwiązaniem poddawało swoistej gimnastyce
    myślowej.
    .
    Pierwsi filozofowie pochodzili z Jonii.
    Usiłowali
    odbyć z czego tak na prawdę składa się Ziemia Dla nas, w naszych czasach, jest to
    takie proste
    i
    banalne ... Ale co myśleli uczeni w Starozytnej Grecji?
    Początek
    filozo
    fii
    dali myśliciele
    w VI
    w.
    p.n.e w Jonii,
    krainie znajdującej się na wybrzeżach Azji NIniejszej. Starali się oni
    zrozumieć co kryje się za zmiennościąrzeczy na jakie a niezmienne elementy
    można
    rozłożyć rzeczywistość. Tales
    z
    Miletu żyjący
    w
    polowie
    VI
    w.
    pIU.
    twierdził że podstawą wszechświata jest woda, natomiast Herakiiz z Efezu - ogień.
    W
    sto lat po nim
    w
    tym
    samym kierunku
    poszedł
    Demokrty, który nie był "filozofem jońskim ", ale wprowadził on pojęcie atomu jako najmniejszej
    niepodzielnej cząstki - co było bardzo ważnym osiągnięciem filozofii.
    Sokrates urodził się 469 roku p.n.e zmarł w 399r p.]:t e. Zwany jest ojcem filozofi.
    Był
    nauczycielem Platona. Głosił absolutyzm i
    intelektualizm. Nie pozostawił po sobie żadnych dzieł ale jego myśli wywarłyogromny wpływ na Platona. Koncepcje Sokratesa nie
    podobały się wielu atenczykom wzbódzały bowiem niepokój.
    W końcu
    postawiono go przed sądem i oskarżono o demoralizacje
    młodzieży a także bezbożność poczym skazano na śmierć przez wypicie cykuty (silnej
    trucizny).
    Jednak według mnie, największym filozofem, był ARYSTOTELES. Zajmował się wszystkimi ówczesnymi dziedzinami
    w
    historii
    ludzkości, które uporządkował
    i
    oczywiście, usystematyzował Ów wielki człowiekiem mial równie wielkiego nauczyciela -
    Platona J
    (Platon twierdził
    jedynym rzeczywistym światem jest świat idealny, rzeczy materialne są tylko odbiciem
    niematerialnych
    idei. Idee
    zaś, są
    uporządkowane od niższych do wyższych, aż
    po
    najwyższą
    ideę).
    Arystoteles jednak, odszedł od poglądów swego nauczyciela.
    , Podkreślał,
    że
    materia jest zawsze kształtowana przez jakąś formę, która pozwala zdefiniować
    każda
    rzecz i zaliczyć ją do
    określonego gatunku.
    Filozofowie
    interesowali
    się mechanizmami
    myślenia
    tworząc osobną dyscyplinę, logikę, która osiągnęła
    w
    starożytności szczególnie
    wysoki stopień rozwoju. Zastanawiali się nad wartością podstawowych narzędzi poznania, rozumu i doświadczenia zmysłów. Pytając
    o naturę ludzkiej duszy, doszli do wniosku że istnieje ostre przeciwieństwo między cialem a duszą,
    materią a
    duchem namiętnością
    a
    rozumem. Doszli do stworzenia pojęcia boga nie mającego nic wspólnego z bogami religiitradycyjnej,
    boga
    niematerialnego.
    wszechogarniającego,
    pierwszą przyczynę i cel wszystkiego co jest.
    Ludzie, którzy znali filozofię, próbowali ustalić jakie miało być idealne państwo i co zrobić, by Grecja taka była. Filozofia miała duży
    . wpływ na nowożytuość.
    2) pla tońska para bola jaslcini
    Platon urodził się
    w
    Atenach w roku 42Yp.n.e. Nadano mu to imię z powodu masywnej budowy ciała. Poprzednio po dziadku
    nazywał się AristoJcJes. Po matce i po ojcu pochodził ze starej ateńskiej arystokracji. Ze strony ojca mógł szczycić się pochodzeniem
    od
    Kodrosa
    ostatniego króla Aten, ze strony matki zaś od Solona, wielkiego prawodawcy
    i
    twórcy pierwszej konstytucji ateńskiej.
    Wzrastał w ciągu drugich lat wojny peloponeskiej i schyłku potęgi Aten, rodzina jego uniknęła ruiny finansowej
    i
    była w stanie dać
    lTIllnajJepsze wykształcenie. Wszechstronność jego natury ujawniła się wcześniej.
    Był
    dobrym atletą, próbował swoich sil
    w
    malarstwie, muzyce i pisaniu wierszy. Początków filozofii uczył się od Kratynosa zwolennika
    Heraklita,
    ale w młodości myślał o
    zajęciu się polityką Jednak
    w
    miarę upływu czasu ulegał- coraz to silniej wpływom Sokratesa - przyjaciela wuja
    i
    przywiązywar się
    coraz bardziej do jego osoby. Śmierć Sokratesa zwróciła ostatecznie platona na drogę filozofii. W roku 347 p.n.e. Platon zmarł w
    wieku lat
    80.
    Do samego końca wnikliwie pracował, pisząc. Śmierć miał szybką i lekką w czasie uczty weselnej jednego z przyj
    aciół
    Podczas swojego żywota napisał około
    3S
    dzieł filozoficznych, wszystkie w
    formie
    dialogu.
    W
    większości o swym nauczycielu
    Sokratesie Ich problematyka obejmuje wiedzę, percepcję, gramatykę, paradoksy,
    nieśmiertelność
    doktryny innych filozofów.
    Platon
    buduje pierwszą
    teorię]
    teorię formy, którą posługuje się przywyjaśnianiu wielu rzeczy
    m.in. możliwości
    wiedzy, doniosłości dobra i
    różnicy między konkretem a ogółem. W dwóch obszerniejszych dialogach "Państwo"
    i
    "Prawa" traktuje o filozofii polityki i opisuje
    państwo idealne i dowodzi, że dobrych rządów nie będzie dopóki
    królowie
    nie nauczą się filozofii,
    a
    filozofofowie nie zostaną
    królami. Platonłączyłnaukę Heraklita.
    Pitagorasa
    i Sokratesa.
    IN
    nauce o rzeczach pożądających pod zmysły szedł za Heraklitem w
    nauce o rzeczach
    poznawalnych
    umysłem za
    Pitagorasem, a
    w
    doktrynie
    politycznej
    za
    Sokratesem. Wiele
    także
    korzystal z utworów
    komediopisarza Epicbarma.
    l dee
    platońskie.
    Forma, czyli idea "niewidoczna" rzeczywistość, której "to, co się nakazuje jest naprawdę widoczne" wg Powiedzenia Aneksagorosa
    Termin idea narzuca nam wyobrażenie czegoś
    duchowego,
    pojęcie. poczętego
    w
    czyjejś świadomości
    i
    tam też mającego
    swe
    istnienie. W
    jego
    mniemaniu
    istnienie idei równie maro zależaro od
    umysłu
    jak i od świata
    materialnego.
    Nie
    ma
    w
    nich skazy
    zmysłowej czy obrazowej, są dla oka niedostrzegalne, dostępne jedynie umysłowi.
    Idee jako system.
    Są też formy kategorii
    i
    stosunków takie jak podobieństwo i równość, jednakowość, wielkość
    i
    małość. WSZYStkie te formy przystają
    ..w
    czasach Kartezjusza sytuacja jest już inna. Zaczyna się'rozwijać empiryzm brytyjski,
    znane
    jest "Novum Organum" Franciszka
    Bacona. Znudzenie kilkoma wiekami rozważańo bytach 'ponadzmysłowych, niecielesnych, o Bogu, duszy, aniołach itp. doprowadza
    myślicieli do tęsknoty za 'wiedzą konkretną, ścisłą, wolną od dogmatów. Bacon poszukuje takiej
    wiedzy
    w świecie konkretnych
    przedmiotów cielesnych
    (w
    świecie przyrody), Kartezjusz natomiast wybiera inną drogę.
    Otóż. nie chce
    OD
    wartościować wiedzy według tego, co jest jej przedmiotem, lecz według metody, za pornocą której wiedzę tę
    zdobywamy. Przypomnijmy; starożytny racjonalizm nazwany został racjonalizmem nie ze względu na przedmiot rozważań, ale ze
    względu na "instrument" za pomocą którego rozważań tych się dokonuje. Tak 'więc miały miejsce racjonalne (rozumowe) rozważania
    o bytach nawet najbardziej abst-akcyjnych (np. platońskie ielee czy Bóg). Większość ludzi współczesnych odżegnałaby się od
    nazwania podobnych dociekaj] racjonalnymi. Kartezjusz, śladem starożytnych, skupił się nad pytaniem za
    pomocą czego
    zdobywamy
    wartościową wiedzę, a nie
    o czym
    taką wiedzę zyskać możemy.
    Kartezjusz postanawia poddać rygorystycznej próbie całą wiedzę, nie rozgraniczając jej na naukową i nienaukową Zadaje
    fundamentalne pytanie: czy coś z tego, co wiemy; jest absolutnie pewne? Próba Kartezjusza polega na systemowym wątpieniu we
    wszystko, w co zwątpić się da. Tak więc kolejno: Odrzuca wszystko, o czym informują nas zmysły. To żadna nowość. Zmysły jak
    wiadomo często nas zwodzą i już starożytni odebrali
    empirii
    wartość poznawczą -
    Dodatkowo wzmacnia swój sprzeciw wobec poznania poprzez zmysły
    tzw.
    argumentem snu, który brzmi mniej więcej tak: we śnie
    często me zdajemy sobie sprawy, że śpimy i doznajemy różnych wrażeń z siłą nie mniejszą niź najawie. Jak
    więc
    możemy być pewni
    co jest snem,
    li
    co jawą?

    do tego momentu Kartezjusz nie wprowadza niczego nowego -
    w
    to wszystko zwątpili już starożytni Ale
    oni
    zatrzymali się,
    . znajdując coś pewnego; prawa logiki i matematyki. Na ich prawdziwość i niezawodność nie mają wpływu żadne wrażenia zmysłowe,
    a i nawet we śnie dwa plus dwa musi być cztery. Oto granica wątpienia przedkartezjańskiego.
    A oto i przełom Kartezjusza. Dodaj on bowiem do swojego wątpienia jeszcze jeden argument, wobec którego nawet bezwzględna
    pewność matematyki i logiki była nie do utrzymania. Argument był następujący:
    Przypuśćmy, że
    istnieje
    wszechmogący zwodziciel (w sensie Bóg), który zwodzi nas jak tylko zechce i może wywoływać w nas
    dowolne złudzenia. Zgodnie z odziedziczonym po epoce średniowiecza wyobrażeniem Boga, Kartezjusz uważa Go 'za istotę stojącą
    -ponad prawami logiki. Jeżeli Bóg chce, może s')Jral-vićżeby dwa plus dwa było pięć Jeżeli Bóg ma ochotę nas nabierać, może nas
    nabierać absolutnie co do wszystkiego. Kartezjusz, wysuwając przypuszczenie, że Bógjest zwodzicielem, posuwa się
    w
    swoim
    wątpieniu dalej niż ktokolwiek przed nim, -
    rt.abjonalizm kartezjański miał realizować postulat wiedzy absolutnie pewnej Kartezjusz odmówił świadectwu zmysłów, odmówił tej
    pewności również większości operacji rozumowych i ich rezultatom. Lecz osiągnął w końcu swój "punkt archimedesowy", odnalazł
    swoją tezę niepowątpiewalną i uczynił-ją fundamentem dla zbudowania pewnej wiedzy.
    Tezą tą okazało się
    słynne
    "cogito ergo sum" ajej 'wymowa polega na tym, że w procesie systemowego wątpienia nie można zwątpić
    w to, że się wątpi.
    A
    jeżeli się wątpi to znaczy, że się myśli. A jeżeli się myśli, to znaczy, że musi istnieć
    ten,
    który myśli. Za pomocą
    tej argumentacji nie można jeszcze udowodnić, że istnieje człowiek jako fizyczny organizm, jest już jednak udowodnione, że istnieje
    umysł myślący. . .
    Oprócz odnalezienia "bazowej" tezy niepowątpiewalnej, która może posłużyć za punkt wyjścia, do uzyskania wartościowej wiedzy
    uważał Kartezjusz za konieczne posługiwanie się niezawodną metodą rozumowania. Za taką metodę uznał on logiczną dedukcję.
    Jeżeli, nie naruszając praw logiki, będziemy w oparciu o fundamentalną tezę oraz tezy bezpośrednio
    z.
    niej wydedukowane,
    wyprowadzać
    i
    udowadniać kolejne tezy, będziemy mogli mieć pewność, że okrywamy prawdę o świecie. Rezultaty nauk
    przyrodniczych będzie można uznać za wiarygodne dopiero wtedy, gdy na drodze czysto rozumowej uda nam się wykazać, że mOŻDa
    zaufać zmysłom. Oto kwintesencja racjonalizmu Kartezjusza.
    Niestety jemu samemu nie udało się zrealizować tego ideału, którego był pomysłodawcą. Jego fundamentalna teza "cogito ergo sum"
    okazała się niewystarczająca do uzasadnienia pewności całej naszej wiedzy o świecie. A w każdym razie nie udało się tego
    .Kartezjuszowi dokonać trzymając się wyłącznie logicznej dedukcji. Dla obalenia swego najsilniejszego argumentu wątpienia, czyli
    argumentu o zwodzicielu, musiał uciec się do rozumowania dogmatycznego, co zarzucało mu później wielu jego krytyków. Odwalał
    się Kartezjusz. do stosowanego już w średniowieczu dowodu na istnienie Boga, czyniąc z niego na swój własny użytek dowód
    mówiący, że Bóg nie jest zwodzicielem. Ta droga rpzumowauia przebiega w największym skrócie tak:
    Mamy w swoim umyśle ideę istoty doskonałej. Sami doskonali nie jesteśmy, a więc idea ta nie jest tworem naszego umysłu, ponieważ
    skutek nie może być doskonalszy od swej przyczyny. ldea Boga musi więc pochodzić od Boga samego, a to znaczy, że On istnieje i.
    nam tę ideę
    w
    umyśle zaszczepił. Dalej: skoro istnieje Bóg doskonały, jest On dobry, a jeżeli jest dobry, to nas nie zwodzi. A więc
    prawa logiki są matowane i tym samym
    zasadność
    stosowania logicznego rozumowania jako pewnej metody naukowej.
    To niespodziewane
    posłużenie
    się argumentacją z pogranicza teologii może
    wydawać
    się zaskakujące u tak trzeźwo patrzącego
    badaczajak Kartezjusz. Niestety nie udało
    mil
    się wypełnić tej luki
    w
    jego filozoficznej koncepcji inaczej, jak tylko uciekając się do
    tego rodzaju argumentacji. MOŻDawięc zaryzykować twierdzenie, że racjonalizm Kartezjusza opiera się filarach irracjonalnych, albo
    też, że jest tylko postulatem, którego samemu Kartezjuszowi w pełni zrealizować się nie udało.
    Niemniej, poglądy Kartezjusza zapoczątkowały rewolucję
    w
    siedemnastowi.ecznej umysłowości. To on jako pierwszy pokazał, że
    można "na poważnie" poddać w wątpliwość istnienie świata. Po Kartezjuszu już nigdy nie prowadzono sobie spokojnie rozważań nad
    naturą i istotą świata, gdyż nie potrafiono
    Vi'
    sposób dostateczn ie przekonujący udowodnić na gruncie teoretycznym, że ten świat na
    pewno istnieje, i że nie jest tylko
    złudzeniem
    wywoływanym przez jakieś nieznane siły
    w
    pewnym zrażonym urządzeniu zdolnym do
    myślenia. Po Kartezjuszu znalezienie takiego dowodu
    w
    naukach teoretycznych stało się niemal koniecznością. Kartezjusz przesunął
    środek ciężkości
    zainteresowania
    filozofów ze świata
    na
    umysł
    próbujący
    ten świat poznać. Podmiot myślący stai się zagadnieniem
    pierwszoplanowym, a świat przedmiotów - problemem względem niego wtórnym. Stąd też nowe oblicze, jakie racjonalizmowi nadał
    Kartezjusz; wcześniej racjonalizm dotyczył postawy badawczej zorientowanej na obiektywnie istniejący świat przedmiotów,
    empiryzm natomiast dotyczył subiektywnych wrażej] i doznań poszczególnych ludzi. Racjonalizm reprezentował poważną wiedzę
    naukową, empiryzm - przestrzeń mniemania 1przypuszczeń .
    . Racjonalizm "" wydaniu Kartezjusza dotyczy właśnie zjawisk zachodzących w świadomości człowieka, czyli sfery subiektywizmu.
    Odtąd WŁaśnie ta sfera stała się głównym terenem badań naukowych (chodzi oczywiście o nauki teoretyczne)
    i
    poszukiwań
    filozoficznych oraz materiałem dla "prawdziwej"
    i
    "poważnej" wiedzy
    Echa Kartezjusza brzmiąjeszcze nadzwyczaj 'wyraźnie
    L1
    tak dalece późniejszych myślicieli jak Rant czy Husserl. Wiele jest
    w
    filozofii kwestii niejasnych
    i
    spornych, ale w to jedno nie powątpiewa chyba nikt; Rene Descartes dokonał prawdziwej rewolucji
    'li
    myśleniu filozoficznym
    Rewolucji,
    która wytyczyła myśli nowy kierunek, którym podążył); całe następne stulecia
    9) mechanicystyczna koncepcja natury i jej
    wpływ
    na filozofie medycyny
    i
    sposób uprawiania sztnki lekarskiej
    . Zanim przejdę do dualizmu kartezjańskiego .. chciałabym nakreślić krótko, osobę samego Kartezjusza. Kartezjusz (Rene Descartes) żył
    w
    Jatach
    1591-1650
    Urodził
    się
    w La HaJe we Francji. Ukończył studia prawnicze, po studiach podróżował po Francji, Niemczech,
    Włoszech i Holandii. Przez jakiś czas służył jako żołnierz. Wraku 1629 znalazłszy spokój w Holandii, pogrążył się
    VI'
    pracy, tam
    napisał SINenajsłynniejsze dzieła. Pierwszym jegp ważnym dziełem filozoficznym były "Prawidła kierowania umysłem", które napisał
    w
    Jatach dwudziestych XVII wieku, a zostały one opublikowane
    w
    roku
    1701.
    Inne ważniejsze jego prace filozoficzne to: .Rozprawa
    o metodzie", "Medytacje o pierwszej filozofii", "Namiętności duszy", "Człowiek. Opis ciała ludzkiego", "Listy do księżniczki
    Elżbiety". Kartezjusz zmarł "v Sztokholmie, gdzie przebywał na zaproszenie królowej szwedzkiej Krystyny. Przyczyną śmierci był
    pólnocny klimat, którego nie zniósł. Jest on uważany za ojca nowożytnej filozofii. Prócz tego, że był filozofem, zajmował się również
    matematyką Jego słynne twierdzenie: "Myślę, więc jestem", nazywane kartezjańskim "cogito", jest dowodem jego własnego istnienia
    jako istoty myślącej i punktem wyjścia jego poszukiwań pewności. Poszukiwania swoje zawarł w cyklu "Medytacje", Kartezjusz
    . chciał zbudować na nowo gmach wiedzy, gdyż doszedł do wniosku, że to co było do tej pory jest pełne błędów, niejasności
    i
    rzeczy,
    których nie można uznać za pewne. Jeśli chciał pozbyć się błędów; to musiał najpierw we wszystko zwątpić i zobaczyć co mu
    pozostanie, w co już zwątpić nie można. W swoich rozważaniach doszedł do wniosku, że jedna rzecz nie poddaje się wątpieniu,
    mianowicie ,ja"- podmiot wątpiący- istnieje: "Ja jestem, ja istnieję; to jedno jest pewne(. ..) Teraz' przyjmuję tylko to, co koniecznie
    prawdziwe; jestem więc dokładnie mówiąc tylko rzeczą rnyś lącą". Uzasadnił to tym, że skoro wątpię, to myślę, a myśleć może tylko
    ktoś- jakiś podmiot myślący- stąd właśnie to słynne: "Cogito ergo sum". W dalszej analizie, stwierdził, że tym czymś co wątpi/myśli),
    jest
    jaźń myśląca, czyli dusza. Gdy przyjrzał się bliżej duszy i jej wartościom, zauważył, że nie ma ona nic wspólnego z ciałem, zero
    styczności. Odrzuca on stwierdzenie starożytnych myślicieli, że dusza jest nośnikiem życia, uważa, że jest ona przede wszystkim
    świadoma. Skoro nie jest nawet nośnikiem życia, tojuż w ogóle nie ma z ciałem nic wspólnego, nawet posuwa się do stwierdzenia ,
    ze dusza nie ma nic wspólnego z żadną materią Dopuszcza jedyny związek duszy z ciałem, mianowicie to, że dusza znajduje się. w
    tym ciele. Zasygnalizował, że materia, ciała podlegają wyłącznie procesom mechanicznym, a życie jest procesem mechanicznym.
    Ciało to po prostu maszyna, nawet ruchu, sama z siebie nie ma, zostało wprawione
    w
    ruch przez Boga. Jak więc widać CIAŁO i
    DUSZA to dwie kompletnie odmienne natury, nie mają styczności
    i
    nie mogą na siebie nawzajem wpływać- właśnie to jest istotą,
    wniesionego przez Kartezjusza do filozofii DUALIZMU. Wprowadza więc Kartezjusz dualizm duszy i ciała: dusza: rzeczą myślącą
    ("res cogitans"), ciało: lrzeczą rozciągłą ("res extensa"). Jest też inna postać, dualizmu- dotycząca zależności: Bóg i świat, jednak bliżej
    przyjrzę się tej pierwszej. W takiej, dualistycznej wizji, człowiek to dusza "zamknięta" w automacie, czyli ciele. Pozornie wygląda na
    to,
    ze jedno na drugie wpływa, ale jest to niemożliwe, więc jak to wyjaśnić? Kartezjusz ni.e dał zadowalającej odpowiedzi, odrzucał
    .arystotelesowską ideę duszy ożywiającej ciało, twierdząc: "nie jestem tylko obecny w moim ciele, tak jak żeglarz na okręcie, lecz
    jestem z nim jak najściślej złączony".
    Umysł
    nie tylko steruje ciałem, lecz istnieje między nimi bardziej ścisły związek,
    w
    wyniku
    którego umysł, tym ciałem bezpośrednio porusza, nie tylko obserwuje, ale też odbiera bodźce, które powstają za pośrednictwem ciała-
    są to np ból czy przyjemność. 'Człowiek jest wyjątkiem
    w
    świecie przyrody, który posiada duszę, natomiast ciała nieorganiczne i
    zwierzęta posiadają-jedynie naturę cielesną. W toku swoich rozważań, Kartezjusz przyjął, rozwiązanie kompromisowe: "Cialo nie
    może spowodować, by cośkolwiek powstało czy zmieniło się
    w
    duszy, ani dusza nie może spowodować, by cośkolwiek powstało lub
    zmieniło się w ciele. Ale- ciało może wpłynąć na zmianę kierunku tego, co dzieje się w duszy, a dusza na zmianę kierunku tego, co
    dzieje się
    w
    ciele". Kartezjusz przedstawił też, przyczynowy obraz związku duszy i ciała, utrzymywał on, ze wzajemne oddziaływanie
    tych dwóch substancji, zachodzi za pośrednictwem "pewnego małego gruczołu" , czyli położonej u podstawy mózgu szyszynki.
    Twierdzi on, że ze względu na to, że człowiek posiada parzyste części ciała, takie jak np.: oczy, uczy, ręce, które są połączone ,;w tym
    gruczole za pośrednictwem tchnień życiowych, które wypełniają jamy mózgu" .zanim dotrą do duszy, .ma zdolność odbierania
    podwójnych wrażeń. Kartezjusz dotknął problemu stosunku duszy
    i
    ciała, ale go nie rozwiązał. Usiłowali to zrobić jego następcy, a
    dualizm stał się głównym zagadnieniem stulecia. Następcy Kartezjusza
    w
    XVII
    wieku, próbowali wyjaśnić
    w
    jaki sposób dusza
    oddziaływuje na ciało
    i
    na odwrót, jak ciało oddziaływuje na duszę, oczywiście o ile one w ogóle na siebie oddziaływają. Pierwszym z
    nich był Nicolas Malebranche.
    Malebranche stworzył teorię pod nazwą "olcazjonalizm". Teoria ta zakładała, że materia nie oddziaływoje na ducha, ani na odwrót,
    duch nie oddziaływuje na materię, a jeśli zachodzi między nimi jakiś związek, to jedynie przez pośrednictwo Boże. To Bóg "z okazji"
    zmian zachodzących w materii, sprawia zmiany w duszy i na odwrót, stąd też nazwa tej teorii- okazjonalizm. Żadna z późniejszych
    teorii dualizmu duszy
    i
    ciała, nie posunęła się dalej niż ta.
    Następnym, który przedstawił swoje stanowisko,
    w
    tej dziedzinie był Thomas Hobbes. Jego rozwiązaniem zagadkowego dualizmu,
    była koncepcja materialistyczna,
    w
    której założył, że poza ciałami nic nie istnieje. Dusze uważał za fikcje, a skoro ona wg niego nie
    istnieje, to upada też trudność, której rozwiązani
    (f
    poszukiwali Kartezjusz i jego następcy.
    Benedykt Spinoza, podszedł do sprawy, jeszcze inaczej. Jego teoria na temat dualizmu, wynika z całego systemu, jaki zbudował,
    najogólniej rzecz biorąc, jest to system monistyczny. Oznacza to, że wszystko jest jednej natury, ale u niego nie była to ani natura
    materialistyczu a, ani duchowa. Dusza
    i
    materia, to
    po
    prostu dwa przyrnio [yCczyli cechy) jednej substancj i:"DualizD1,jest tu
    rozwiązany
    w
    taki sposób, że dwie odmienne natury, zostały uzależnione od czegoś trzeciego, czyli materia
    i
    myślenie, to przymioty
    czegoś trzeciego, czyli Boga. Oba te przymioty są równoległe- zjawisko to, nazywa się paralelizmem. Dzięki paralelizmowi miał
    zostać przezwyciężony dualizm duszy i ciała.
    Jeszcze inne spojrzenie na sprawę dualizmu duszy i ciała, miał Gottfried Wilhelm Leibniz. On z kolej przyjął nieskończoną liczbę
    substancji, ale tego samego rodzaju- są to tzw. Monady. Rzeczywistość, więc składa się z: ,,substancji prostych tZ11.pozbawionych
    części
    i
    okien, przez które cokolwiek mogłoby do nich się dostać czy tez z nich wydostać". Monady są natur}'
    niematerialriej,
    podobne
    riA
    .4.,lt~~
    Y.U
    ('''''''1Y'l
    C-Tllli:::>.I-r1',:lI.""iTi
    jp<'T
    l""Ir.riJ"'\hn .•
    t
    rI"
    U"i"hó:lot"'..,
    1
    0 ;0. ,.....,...,;
    ~_,J~ •..••..;-.
    _.1;....:.... •• : ..••~'"
    ".J ~,........•............
    -.._~
    ..!.-
    TT~r,1-~_
    i o;hni,
    .
    .
    przyjmował istnienie jedynie substancji materialnych, Leibniz twierdzihże tych właśnie nie ma. Leibluz uważał, że cielesność to
    tylko zewuętrzna postać monady. U niego problem zgodności duszy
    i
    ciała to tylko przykład ogóinego problemu, gdyż przyjmował, ze
    każde zjawisko jest indywidualne, każde różni się od każdego innego. Zauważył on, że monady, nie mogą na siebie oddziaływać, ze
    są jakby światem bez okien, a są ze sobą zgodne, gdyż to Bóg, który sam jest najdoskonalsza monada" z góry ustanowił tę harmonię
    Problem dualizmu duszy i ciała jest ponadczasowy i wciąż aktualny. Jednak współcześnie mówi się raczej o świadomości i woli, a nie
    o duszy. Pyranie nec-kartezjańskie brzmi: czy świadomość jest jakąś forma, czy też własnością materii, czy z niej się wywodzi?
    Można
    zastanowić się też nad tyrn-czy świadomość da się sprowadzić, zredukować do mózgu? Obecnie już istniejąprzecież
    zaawansowane badania nad mózgiem i wiadomo, że pobudzając pewne obszary mózgu, możemy wywołać zmiany w świadomości,
    ale jak to jest możliwe? Jedni twierdza" że można to wytłumaczyć tylko tym, że wszelkie ~awiska psychiczne da się ostatecznie
    sprowadzić do pewnych przebiegów neuronalnych- są to stanowiska redukcjonistyczne. Inni będą uparcie bronić, tezy o odrębności
    tych "dwóch światów"- psychiki
    i
    ciała- te stanowiska nazywa się nieredukcjonistycznymi .
    . Dualizm jest doktryną głoszącą, że rzeczywistość składa się z dwóch podstawowych, różniących się między sobą substancji: duszy i
    ciała, W związku z tym poglądem, Kartezjusz zadał sobie pytanie, dotyczące rodzaju oddziaływań, które istniejąc jeśli w ogóle
    istnieją- między substancją materialną, a substancją umysłową. Nie dając ostatecznej odpowiedz na to pytanie, stał się inspiracja do
    badali nad istotą dualizmu, dla swoich następców. Kartezjusz nie dopuszczał myśli, o zbliżaniu do siebie dziedziny materii i dziedziny
    ducha, podobnie jak łączenia filozofii przyrody z filozofią ducha. Na Kartezjusza powoływało się wielu późniejszych filozofów, co
    .najmniej drugie tyle nie zgadzało się z nim. Dualizm tak naprawdę był to problem, który nie znalazł adekwatnego rozwiązania .
    .Ecik?lenie następców Kartezjusza starało się rozwiązać problem dualizmu. Doprowadziło to \" efekcie do powstania okazjonalizmu
    Malebrancha, systemu monistycznego B. Spinozy i systemu
    G:,W.F. Leibniza, a także mechanistycznej wizji przyrody.
    10) kartezjańska denaturalizacja człowieka
    i
    jej wpływ na technologizacjęmedycyny
    11)
    kantowski rygoryzm etyczny. Kantowskie pojęcie obowiązku i jego
    wpływ
    na kształtowanie się idei deontologii medycznej
    I
    !. '~ i -
    Eudajmonizm (gr. eudaimon - szczęśliwy) pogląd etyczny podkreślający, że osiągniecie szczęścia jest najwyższym dobrem
    moralnym oraz ostatecznym ideałem i celem życia człowieka
    Deontologizm (gr deon - powinność, logos - słowo) kierunek
    w
    etyce, wg którego nakaz miarodajnego autorytetu konstytuuje
    moralną powinność działania człowieka
    i
    zobowiązuje go do działania. Wyróżniamy: deontologizm heteronomiczny (autorytet
    rozkazodawczy jest poza podmiotem działającym np. wola Boga, państwo, społeczeństwo, państwo, klasa, wódz, partia) oraz
    deontologizm autonomiczny (instancja nakazodawoza jest
    w
    podmiocie czynu np. rozum, sumienie, impuls, działanie spontaniczne)
    Etyka Immanuela K311ta(1724-1804) prezentuj e typowo deontologiczny system etyczny [Kant 1984].
    Jest to, po pierwsze, etyka autonomiczna, co oznacza, iż uzasadnienia słuszności czynów człowiek powinien poszukiwać
    w
    'sobie samym.
    Pod
    tym względem etyka Kanta różni
    się
    od etyki chrześcijańskiej, która zakłada zewnętrzne, boskie pochodzenie norm
    moralnych. Wed-rug Kanta czynnikiem kształtującym działania moralne jest rozum, który jest taki sam u każdego człowieka, zatem
    wybory racjonalne są wyborami moralnymi. Analizując racje, którymi człowiek się kieruje, wybierając dane działania, można,
    zdaniem Kanta, odkryć istotę moralności.
    Po drugie, etyka Kanta jest etyką obowiązku
    i
    powinności. Poszukując istoty moralności, Kant odrzuca utylitaryzm, który
    głosi, iż ocena moralna dotyczy wyłącznie rezultatów ludzkich działań. Twierdzi, że człowiek który spłaca długi czy dotrzymuje
    zobowiązań z obawy przed konsekwencjami, jest roztropny, a jego działania są ostrożne. Ażeby ocenić działanie pod względem
    moralnym, należy oceniać intencje ludzi, zatem, zdaniem Kanta, moralne jest działanie, które podejmuje się z obowiązku. Jeżeli
    kupiec spłaca długi z ostrożności, z obawy przed konsekwencjami, a nie z obowiązku, to w świetle etyki Kanta nie jest to człowiek
    moralny. Działanie jest moralne, jeżeli człowiek stłumi swoje uczucia i skłonności i postąpi zgodnie z obowiązkiem.
    Powstaje pytanie: Co jest obowiązkiem człowieka? Jak powinien postąpić w konkretnej sytuacji? Przeciwstawiając się etyce
    konsekwencji, Kant poszukiwał prawa moralnego, odkrywanego przez człowieka za pomocą rozumu w taki sam sposób, w jaki
    odkrywa się prawa przyrodnicze. Poszukiwał zatem najwyższej, absolutnie obowiązującej, uniwersalnej zasady moralnej wyrażonej
    w
    formie kategorycznej. Kant nazwał tę zasadę mianem imperatywu kategorycznego.
    Imperatyw kategoryczny Kanta różni się od norm, które w Dekalogu również zostały sformurowane
    w
    formie kategorycznej,
    ponieważ nie mają one charakteru uniwersalnego, ~. dotyczą konkretnych - a nie wszelkich możliwych - działań. Kant nie
    poszukiwał wskazówek moralnych, lecz prawa moralnego, które określałoby obowiązki ludzi a priori, niezależnie od rodzaju czynu i
    j
    ego konsekwencji ~
    Imperatyw kategoryczny został przez Kanta sformułowany
    Vi'
    trzech wersjach,
    -które
    uwzględniają trzy formalne warunki,
    ażeby działanie człowieka mogło być ocenione jako moralne. Działanie jest moralne.jeżeli:
    l)jest uniwersalne i zgodne z innymi działaniami,
    2) respektuje istotę rozumnąjako cel wszelkich działań,
    3) respektuje autonomię rozumnej istoty.
    Pierwszy warunek oznacza, że działania moralne muszą być wewnętrznie spójne,
    tj.
    nie mogą sobie wzajemnie zaprzeczać.
    Ponieważ prawo moralne jest odkrywane przez rozum, który jest uniwersalny, można ustalić, że to, co jest racjonalne, a zatem
    moralne dla mnie.jest racjonalne
    i
    moralne zarazem dla wszystkich ludzi.
    Działania ludzkie mogą być wewnętrznie sprzeczne, jeżeli to, co
    jest
    moralne dla mnie, nie.jest moralne. dla innych. N<=.
    przykład norma: mogę dawać łapówki, jeżeli moja firma jest
    w
    Trudnym położeniu finansowym, nie spełnia warunku uniwersalności,
    jJorrieważ dopuszcza, te ten sam czyn: łapownictwo, jest moralny
    "V
    pewnej sytuacji.
    w
    innej zaś nie. jeżeli normę tę zastosują
    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rafalstec.xlx.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jedyną nadzieją jest... nadzieja. Design by SZABLONY.maniak.pl.